Promujemy świadome wychowanie.

Social Media

Rodzicu, jak możesz wesprzeć nauczyciela w jego pracy

Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak w prosty sposób możemy ułatwić komuś pracę. Pozornie proste czynności nie dla wszystkich są tak oczywiste. Pamiętam, jak kiedyś podczas udzielania rodzicowi informacji na temat tego, jak jego dziecku minął dzień, powiedziałam, że było ono płaczliwe i rozdrażnione.
– To pewnie przez to, że rano bardzo się spieszyliśmy i nie mogliśmy znaleźć Pana Misia – odpowiedział tata.
– O, szkoda, że nie powiedział pan o tym rano. Może znalazłby się jakiś zapasowy w naszym przedszkolu, tylko na jeden dzień – powiedziałam, obejmując dziewczynkę.
– Nie sądziłem, że to takie ważne.
No właśnie – nie wszystko, co wydaje nam się oczywiste, jest oczywiste. Dlatego zapraszam do przeczytania artykułu na temat tego, jak w prosty sposób można wesprzeć nauczyciela w jego codziennej pracy.

 Mów o swoim dziecku

Informacje, które dostarczają nauczycielom rodzice, pozwalają na to, by spojrzeć na dziecko z innej strony. Z gromadki uczniów, które mamy pod swoimi skrzydłami, wyłaniają się: Frania, która miała ciężki poranek, Antek, który nie lubi, gdy jest zbyt głośno czy Kasia, której trudno jest się skupić na lekcji, ponieważ dopiero co wróciła z wakacji. Każda informacja udzielana przez rodzica na temat upodobań dziecka, jego sytuacji rodzinnej lub zachowania może okazać się przydatna i pomaga spojrzeć na dziecko przychylnym okiem. Pozwala to lepiej poznać nowego wychowanka, ale też być dla niego bardziej wyrozumiałym, gdy zmaga się z trudnościami.
Takie informacje są bardzo przydatne na samym początku, gdy dopiero co się poznajemy dziecko, ale też gdy zauważamy, że dzieje się coś nowego, o czym warto wspomnieć. Zazwyczaj nauczyciele dopytują o to, co może okazać się im przydatne. Czasami to rodzice chcą poinformować o czymś nauczyciela. O jakich rzeczach warto wspomnieć?

  • Czym lubi się bawić w domu – może lubi bawić się koparką w ogrodzie? Ma w swoim pokoju duży tor, po którym jeździ resorakami? Lubi czytać książki? – Takie informacje są szczególnie przydatne w czasie adaptacji. Kiedy rodzic wyjdzie z Sali, nauczyciel będzie wiedział, czym może zainteresować malucha. Wszystko po to, by stworzyć przestrzeń, w której dziecko będzie się czuło tak dobrze jak w domu.
  • Co lubi jeść – każdy z nas ma potrawy, które lubi i takie, których nie zje, choćby nie wiem jak był głodny. Tak samo jest z dziećmi. Jeżeli wiemy, że Zosia nie lubi ziemniaków,  pani może zaproponować jej kolejną porcję kotleta, aby nie pozostała z głodnym brzuszkiem. To dobry moment by wspomnieć o nietolerancjach pokarmowych i w razie konieczności przynieść odpowiednie zaświadczenie lekarskie, aby podczas posiłków dziecko mogło otrzymać zamienniki pokarmów, których nie może jeść.
  • Kontakty z innymi dziećmi – jest jedynakiem? Ma rodzeństwo? Na placu zabaw jest nieśmiały i niechętnie podchodzi do innych dzieci? Nie potrafi zaproponować zabawy innym dzieciom, zabiera zabawki, bije dzieci i często popada w konflikty? Dzięki tym informacjom nauczyciel będzie wiedział, jaką opieką otoczyć dziecko na samym początku. Jeśli jest nieśmiałe, postara się być pośrednikiem w pierwszych kontaktach z innymi dziećmi. Jeżeli będzie wiedział, że jest otwarte i chętnie nawiązuje kontakt z innymi, nauczyciel będzie miał pewność, że uda mu się zaprzyjaźnić z rówieśnikami i potrzebuje tylko jego niewielkiego wsparcia.
  • Samodzielność – dzieci są z siebie dumne, gdy potrafią samodzielnie zawiązać buty, posługiwać się nożem i widelcem albo wycinać nożyczkami. Mówiąc o tym, co potrafi, a czego jeszcze nie umie nasze dziecko, nie tylko informujemy nauczyciela, nad czym trzeba popracować ale też dajemy znać, gdzie potrzebujemy jego pomocy.
  • Sytuacja rodzinna – rozwód rodziców, śmierć członka rodziny, przeprowadzka, narodziny dziecka – to sytuacje trudne dla dorosłych, a co dopiero dla dziecka. Dzięki takim informacjom nauczyciel będzie  wiedział, że maluch potrzebuje wsparcia i  wybaczy mu jego trudne zachowanie😉
  • Sytuacje dnia codziennego – zapomnieliście ulubionego kocyka w drodze do przedszkola? Dziecko źle spało i budziło się w nocy? Nie zdążyliście zjeść śniadania? Wszystkie te informacje mogą mieć wpływ na funkcjonowanie dziecka w szkole i przedszkolu. Pod każdym negatywnym zachowaniem dziecka ukryta jest jakaś potrzeba. Dużo łatwiej jest spojrzeć na dziecko, które jest rozdrażnione, ponieważ miało ciężką noc, niż zastanawiać się cały dzień, o co chodzi.
    Wszystkie informacje, których rodzice udzielają nauczycielowi, są poufne i służą tylko temu, by zapewnić odpowiednie warunki wychowawcze dziecku. Nauczyciel nie może opowiadać o rozmowie z rodzicem osobom trzecim. Dzięki temu możemy mieć pewność, że nikt bezprawnie nie będzie ingerował w naszą sferę prywatną, a nauczyciel na pewno dotrzyma dyskrecji. Wyjątek stanowi sytuacja, w której istnieje ryzyko zagrożenia bezpieczeństwa, zdrowia lub życia dziecka. W takim wypadku nauczyciel ma prawo przekazać określone informacje dyrektorowi placówki, a ten powierzyć sprawę  odpowiednim organom.
  • Słuchaj, nawet gdy jest to trudne
    Negatywne informacje na temat naszego dziecka nigdy nie są łatwe do przyjęcia. Każdy rodzic chce, żeby jego pociecha była grzeczna, dobrze się zachowywała, była pilna na lekcjach i nie wdawała się w konflikty. Bardzo często spotykam się z sytuacją, w której opowiadam rodzicom o jakiejś sytuacji i słyszę wtedy: „Ojej, moje dziecko by tego nigdy nie zrobiło!”. Wtedy staram się zapewnić rodzica, że nie mówię tego po to, by było mu wstyd za swoje dziecko, ale po to, by dowiedzieć się, czy podobne sytuacje miały miejsce w domu, a jeśli tak – znaleźć dla nich jakieś rozwiązanie.
    Czasami mają miejsce sytuacje, w których dziecko zachowuje się inaczej w szkole, a inaczej w domu. Wynika to z rozbieżnych stylów wychowania – jeżeli np. dziecko spotyka się z zasadami w szkole, a w domu ich brak, wtedy prawdopodobnie rodzice będą się skarżyć, że nie mogą sobie poradzić ze swoim dzieckiem, na co nauczyciel powie, że nie może w to uwierzyć, bo w szkole jest bardzo grzeczne. Zdarzają się również sytuacje, w których jest odwrotnie. Dlatego tak ważna jest wymiana swoich spostrzeżeń, różnych doświadczeń i dopasowania stylu wychowawczego do tego, czego potrzebuje dziecko.
    Rodzice często zapominają o tym, że nauczyciel nie chce im wytykać, jakie to dziecko jest źle wychowane i niegrzeczne, tylko zaprosić do współpracy. Dobrzy nauczyciele chcą pomóc – zarówno rodzicom jak i dziecku.

Zaangażuj się!

Pani w przedszkolu zaprasza do przeczytania książki w ramach akcji Cała Polska Czyta Dzieciom? W szkole można przyjść na lekcje i opowiedzieć o swoim zawodzie? Dzieci wraz z rodzicami zgłaszają się na konkurs talentów? Świetnie, zaangażuj się!
Branie udziału w tego typu akcjach pozwala nie tylko na to, by się wykazać. To dobra okazja, by spędzić czas ze swoją pociechą, lepiej poznać kolegów z klasy, nauczycieli i środowisko, w którym na co dzień się znajduje. Z doświadczenia wiem, że wywołuje to ogromną radość u dzieci. Nie raz z końca sali dobiegało radosne wołanie „Zobacz, to MÓJ tata!”. Dzieci czują się ważne dla swoich rodziców, cieszą się, że poświęcają oni swój czas i uwagę na rzeczy dla nich ważne. Wspólne doświadczenia wzmacniają więź między rodzicem a dzieckiem.

Zaraź swoje dziecko pozytywną energią

Po wielu obserwacjach dzieci, które znajdują się w procesie adaptacji, z całą pewnością mogę powiedzieć, że szybciej i łagodniej przechodziły ten etap te, których rodzice zarażali je pozytywną energią do miejsca, Pań i rówieśników. Wspólnie szli do sklepu, kupowali kapcie, wybierali misia na leżakowanie i dużo rozmawiali na temat tego, jak fajnie jest w przedszkolu. Od progu słychać było „Zobacz jak tu pięknie! Jak kolorowo! O, to twoja szafeczka! Pewnie wybierzesz dzisiaj z ciocią znaczek! Spójrz, ilu masz nowych kolegów, będziesz miał się z kim bawić!”. Takie pozytywne wzmocnienia sprawiają, że dziecko czuje się pewnie i bezpiecznie w nowym miejscu. Z czasem można zauważyć, że dużo łatwej odnajduje się w nowej sytuacji i darzy zaufaniem nowo poznane osoby. Po drugie pozytywna postawa rodzica zachęca dziecko do samodzielnego odkrywania świata i poznawania nowych ludzi. Jakie pozytywne komunikaty pomogą Twojemu dziecku?

„Jesteś bardzo odważny!”
„Na pewno sobie poradzisz.”
„Czekają tu na Ciebie wspaniali koledzy i wspaniałe Panie.”

„Podziwiam Twoją odwagę.”
„To będzie wspaniały dzień!”
„Już się nie mogę doczekać, aż mi opowiesz, co wspaniałego dzisiaj robiliście!” Takie zdania zapewniają nauczyciela o tym, że nie tylko jesteś dobrze nastawiony w stosunku do nowego miejsca, ale wiesz także, że zostawiasz dziecko w jak najlepszych rękach. Z własnego doświadczenia wiem, że praca z dziećmi, których rodzice zapewniają ich o tym, że nic złego stać im się nie może, jest o wiele łatwiejsza niż z tymi, których rodzice niepewnym krokiem odprowadzają do przedszkolnej sali. Możemy zaplanować ciekawe aktywności, porwać za sobą pół grupy, ale to jedno dziecko będzie siedziało w kącie i z niecierpliwością wypatrywało mamy czy taty przez okno.

Każdy rodzic chce, by jego dziecko spędzało czas, dobrze się bawiąc, było uśmiechnięte i chętnie bawiło się z rówieśnikami. Dlatego czasami takie pozytywne zdania wystarczą, by ośmielić malucha i przekonać go, że to będzie naprawdę fajny dzień.